• Index
  •  » Felieton
  •  » VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

#1 2007-10-31 14:51:50

Vox Populi

Super Extra MEMBER

Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2007-10-31
Posty: 80
Punktów :   

VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

„Odyseja Wyborcza 2007” (wersja niekoncesjonowana i nieocenzurowana)

  Witam wszystkich czytelników Presika, zarówno tych o wyklarowanych poglądach politycznych, jak i wyznających czystej wody apolityzm,(który to paradoksalnie również jest orientacją polityczną) w nowym, debiutującym właśnie na łamach naszej gazety dziale o wymiarze stricte politycznym. Miejmy nadzieję, że zainteresowanie będzie spore, rezonans wśród mas studenckich duży i, że uda się zaszczepić osobom dotychczas unikającym polityki i tematów z nią związanych szerokie spektrum uwagi i wyczulenia na sprawy ważne dla naszego kraju. Pewien skromny, niewymuszony odruch atencji nikomu jeszcze nie zaszkodził, więc jeśli wciąż czytasz te słowa, ukradkiem nie ziewając, zapraszam do dalszej lektury( czytaj: w przeciwnym razie stracę etat w „Presiku” ).
  Przystępując do pisania o niewątpliwie trudnej, zawiłej i skomplikowanej materii, jaką jest polityka, należy odnaleźć w sobie skryte pokłady obiektywizmu,(jeśli coś takiego w ogóle w omawianej dziedzinie ma prawo bycia). Każdy publicysta, nieistotne czy adept sztuki dziennikarskiej czy zaprawiony w dyskursach komentator życia publicznego, próbując zwerbalizować swoje myśli, następnie przelewając je na papier, nieraz spotyka się z dylematem. Przeszkoda, ta polega w wielkim skrócie na stosunku jego własnych zapatrywań politycznych do omawianych w artykule kwestii. Tak jak bezpartyjność to kamuflaż, tak deklaracje o rzekomej bezstronności są niczym innym jak tylko utopijnym życzeniem piszącego oraz czytelnika. Lecz nie czas ani miejsce na podobne dywagacje, przejdźmy do meritum.
  Kampania wyborcza ruszyła z impetem, oferując nam jak to zwykle w Polsce bywa istny „pejzaż zjawisk efemerycznych”. W momencie, gdy wy trzymacie w rękach nowy numer „Presika” wszyscy już znamy wynik wyborów. Niestety taki mamy cykl wydawniczy i bynajmniej nie jest to moją winą. Według wszelkiej maści sondaży wyborczych liczą się trzej tenorzy – Platforma Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość, Lewica i Demokraci. Sondaże z pierwszej połowy października wysuwały na prowadzenie PO(36%), w tyle o całe „mile świetlne” figurował PiS(35%), na pozycji trzeciej znajdował się LiD(15%), czyli SLD i jego „przystawki”(Unia Pracy, Partia Demokratyczna-Demokraci.pl i Socjaldemokracja Polska). Gdzieś na granicy progu wyborczego pałętał się PSL(4-6%). Na szarym końcu ledwo można było dostrzec komitet wyborczy Ligi Prawicy Rzeczpospolitej(LPR+PR+UPR) i nowoutworzoną Partię Kobiet Manueli Gretkowskiej( jakiś kryptofeministyczny twór apropo),o Samoobronie z litości nie wspomnę. A jak prezentują się preferencje wyborcze teraz, (kiedy piszę te słowa), na trzy dni przed wyborami? Sondaż Pentor dla „Wprost” daje zdecydowaną przewagę „Platformie”- aż 43% respondentów chce zagłosować na partię Donalda Tuska. PiS został w tyle uplasowując się na poziomie 29%, ale dla Jarosława Kaczyńskiego i tak „oczywistą oczywistością” jest to, że jego partia wygra wybory. LiD trzyma relatywnie stały poziom, bez drastycznych wahań procentowych(16%). PSL skoczył nieco wyżej(7-8%), co zapewnia mu już miejsce w Sejmie. Reszta partii niezmiennie miejscowi się poniżej progu wyborczego. Ważną informacją jest również to, iż blisko 70% Polaków(istna fenomena!) deklaruje partycypację w wyborach.
  A jak wygląda sama kampania wyborcza? Oprócz trywialnego obrzucania się inwektywami, mamy miedzy innymi: propozycje golenia głowy, uroczyste, pełne entuzjazmu enuncjacje w niemieckiej prasie by zaostrzyć kurs wobec własnego kraju, profetyczne wizje powrotu 13 grudnia 1981 roku(delirium + kolista koncepcja czasu), skandale w telewizji publicznej, która z nieznanych przyczyn popada w stany nadpobudliwości lękowej wobec osoby Janusza Korwina-Mikke i Unii Polityki Realnej w ogóle. Mamy też spoty wyborcze z koleżeńskim hasłem „mordo ty moja”, panoszące się esemesy wzywające by dla dobra kraju „schować babci dowód”, radosne migracje z jednej partii do drugiej(powodem jest zapewne konwergentność programowa i paralelizm ideowy), coś w rodzaju relacji asymetrycznych, nazwałbym to „interasymetrią”( PiS i PO stosują tylko miedzy sobą tę metodę), polega ona mniej więcej na tym, że gdy jedna partia rzuca pewne hasło wyborcze, ideę(„kiełbasę wyborczą”) najczęściej pod postacią spotu telewizyjnego druga robi dokładnie to samo tylko, że odwrotnie( „transpozycja merytoryczna”). Zupełnie zapomniałbym dodać, że mamy też debaty. Pierwsza przypominała raczej teleturniej, w którym Kaczyński z Kwaśniewskim na zmianę licytowali się, kto zrobił więcej, a kto nic nie zrobił. Należy uwidocznić, że miała na celu zdewaluowanie lidera PO i samej partii, a nie merytoryczną dyskusję. Druga debata to długo oczekiwane i wiekopomne starcie Kaczyński-Tusk. Najważniejsza i najdonioślejsza konfrontacja tej kampanii wyborczej. Trzy rundy ją tworzące nie były wyłącznie stanięciem twarzą w twarz dwóch politycznych oponentów i zderzeniem dwóch argumentacji. To była kolizja dwóch antynomicznych idei – „Polski liberalnej” i „Polski solidarnej”. I rzec należy, że debatę nie wygrywa jedynie człowiek, zwycięża też postulowana przez niego wizja. Tusk bezapelacyjnie pokonał, Kaczyńskiego we wszystkich tercjach. Kontrargumenty tego drugiego nie miał tyle mocy i wydźwięku, przez co raczej nikły w eterze. Przy okazji wyszło na jaw, że premier oprócz kota posiada również pistolet. Z bronią ową lubił swego czasu spacerować po sejmie. Pan premier Kaczyński to w końcu persona niebywale ufna i otwarta na innych ludzi, więc ten fakt nie powinien budzić wątpliwości. Ciekawe czy ten „pistolecik” poza celami czysto towarzyskimi, miał swój udział przy podpisywaniu „paktu stabilizacyjnego” i trzymaniu w ryzach koalicjantów.
A absolutnym kuriozum, jakie miało miejsce zaraz po debacie, była konferencja prasowa pana premiera, na której oświadczył wszem i wobec, że to on jest debatowym zwycięzcą.
Ostatnia z debat, która odbyła się pomiędzy Donaldem Tuskiem, a byłym prezydentem i jednocześnie twarzą kampanii LiD - Aleksandrem Kwaśniewskim, ugruntowała pozycje lidera Platformy Obywatelskiej. Nawet kategoryczna wpadka, Tuska w części, dotyczącej gospodarki, mimo, iż niemal obaliła mit o „Irlandii w Polsce”, ostatecznie nie wpłynęła znacząco na dalszy tok debaty.
  Za to byłemu prezydentowi cała kampania schodzi na bólu w goleni prawej. Podczas przemówienia na konwencji LiD w Szczecinie zwracał się w pełnych natchnienia słowach do marszałka Sejmu i jego psa(„Ludwiku Dorn i Sabo, nie idźcie tą drogą!”). I gdy wszyscy, (zarówno wyborcy jak i sztabowcy LiDu) przyjęli do wiadomości, że Kwaśniewski i alkohol to tak naprawdę przemyślana, dalekosiężna, obliczona na sukces wyborczy strategia, prezydent nagle oświadczył: „Cierpię na tropikalną chorobę z Filipin”. Niedługo potem okazało się, że pan prezydent jest niegroźny dla środowiska, bo choroba jest niezakaźna. Cały kraj odetchnął z ulgą. Niech pan prezydent Kwaśniewski zdrowieje, proponuję jakieś znieczulacze („anestezja stresu wyborczego” jak najbardziej wskazana).
  Jakieś dobre słowo na koniec? Jedno to w dzisiejszych czasach stanowczo za mało. Nigdy nie byłem, nie jestem i nie będę za inercją polityczną mas. To wasza ekloga (gr. eklogé ‘wybór, to, co jest wybierane’). Mam nadzieję, że idąc do urn oddaliście swój głos roztropnie i właściwie.

Marek Andrzejewski


"Polska nie powinna naśladować bogatych krajów zachodnich, bo nie jest bogatym krajem zachodnim. Polska powinna naśladować rozwiązania, które kraje zachodnie stosowały, gdy były tak biedne, jak Polska..."
                                                                                                                            Milton Friedman

Offline

 

#2 2007-10-31 14:59:13

Starr

Super Extra MEMBER

Zarejestrowany: 2007-04-30
Posty: 81
Punktów :   17 

Re: VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

Dziękuje za udostępnienie całego artykułu. Przeczytałem. Fajny


Charles Barkley (koszykarz) o planach przejścia na emeryturę przed rozpoczęciem sezonu: ''Pamiętam, że usiadłem z przedstawicielami Rockets i powiedziałem: ''Zamierzam zakończyć karierę''. Oni powiedzieli: ''Zamierzamy ci dać 9 milionów dolarów''. Odpowiedziałem: ''Ma ktoś z was długopis?''

Offline

 

#3 2007-10-31 15:08:35

Vox Populi

Super Extra MEMBER

Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2007-10-31
Posty: 80
Punktów :   

Re: VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

Nie ma sprawy, nie damy się cenzurować. Pozdrawiam czytelników.

Ostatnio edytowany przez Vox Populi (2007-11-06 15:54:48)


"Polska nie powinna naśladować bogatych krajów zachodnich, bo nie jest bogatym krajem zachodnim. Polska powinna naśladować rozwiązania, które kraje zachodnie stosowały, gdy były tak biedne, jak Polska..."
                                                                                                                            Milton Friedman

Offline

 

#4 2007-11-06 18:44:45

Vox Populi

Super Extra MEMBER

Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2007-10-31
Posty: 80
Punktów :   

Re: VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

„Pod nieobecność rzeczy niedoszłych, rzeczy niezmienionych”

Po emocjonującej wyborczej walce mamy już zwycięzcę, jakim jest Platforma Obywatelska, ale wielu z nas nurtuje pytanie: co by się wydarzyło gdyby w tych jakże ważnych dla Polski i Polaków wyborach zwyciężył PiS. Wiemy już, że mógłby to być ciąg dalszy czarnego scenariusza rozwoju polskiej demokracji. Po dwuletnich rządach PiS-u zdajemy sobie sprawę, czego moglibyśmy doświadczyć, gdyby Jarosław Kaczyński ponownie objął stanowisko Premiera. Na pewno posunięto by się do prób ograniczenia wolności słowa mediów, bo one są tak zwaną czwartą władzą, i to miedzy innymi właśnie media oskarża o swą wyborczą porażkę Kaczyński. W czasie kolejnej kadencji rządów PiSu Polska służba zdrowia nie byłaby już chora, ona by po prostu upadła, obietnice taniego państwa legły by w gruzach, a finanse publiczne byłyby zrujnowane przez nieudolne projekty ustaw. Zapewne nic by się nie zmieniło- nadal osoba Premiera nadużywałaby władzy i wykorzystywała służby specjalne do gier politycznych. Cóż można rzec nie było by nam szarym obywatelom łatwo w tej IV RP. Kolejne lata rządów twórców mitu „Czwartej Rzeczpospolitej” przyniosłyby zwykłemu Kowalskiemu wiele rozczarowań. Zapewne rząd Kaczyńskiego wróciłby do tzw. „dzikiej lustracji”, czyli wykorzystywałby zasoby IPN-u do eliminowania swych przeciwników politycznych. Polscy żołnierze z pewnością jeszcze długo nie wróciliby z Iraku. Dwa lata wcześniej PiS uraczył nas niezwykłą koalicją, w której jeszcze bardziej niezwykli byli jej kompani. Możliwe, że i teraz zarząd Pis podjąłby decyzje o stworzeniu jakiejś egzotycznej koalicji, ale już nie miał by możliwości reaktywacji starej, gdyż zarówno LPR jak i Samoobrona do Sejmu nie weszły. Więc może Lid stałby się pomocny? Ale to tylko domysły, póki, co mamy zupełnie inny, rzeczywisty scenariusz i ten opisany powyżej nie będzie miał miejsca w polskiej polityce.

Łukasz Duraziński

W ostatnich wyborach zwyciężyło PO pokonując zdecydowanie PiS, ale naiwny jest ten, kto twierdzi, że Platforma będzie mogła teraz spokojnie realizować swój program wyborczy. A to z powodu zaistniałej obecnie koabitacji, czyli tzw. współistnienia pochodzących z konkurujących ze sobą formacji politycznych-rządu i prezydenta. Wydarzenia powyborcze wskazują na to, że współpraca ta może nie być łatwa. Prezydent złamał dobry obyczaj pogratulowania zwycięzcom i zdaje się, że przez jakiś czas wychodził z założenia, że „milczenie jest złotem”. A przecież obowiązkiem zarówno prezydenta jak i premiera jest współpraca przynajmniej w zasadniczych sprawach dla naszego państwa, dla wspólnego dobra również nas-studentów, czyli tych, którzy będą motorem napędowym przemian gospodarczo-społecznych w tym kraju za kilka lat. Wiadome jest to, że prezydent i premier to osoby mające różne poglądy na wiele spraw, i wiadomo, że będą ustawy, w których prezydent skorzysta z konstytucyjnego prawa do weta. Jest to zupełnie normalne, taka sytuacja nie stanowi problemu. Problem wystąpi, gdy prezydent będzie używał weta nie tylko z tego powodu, że ma inne poglądy polityczne niż Tusk, ale wtedy, gdy będzie używał go permanentnie, tylko dla zasady „bo Donald Tusk jest z PO”. Wtedy wystąpi problem, bo rząd może być sparaliżowany. Stanowisko prezydenta ma inny charakter niż premiera. Prezes Rady Ministrów bardziej może sobie pozwolić na ostre ataki polityczne i konfrontacje. Premier to przeważnie człowiek reprezentujący konkretne ugrupowanie polityczne, osoba chcąca zaspokoić potrzeby jakiejś określonej części elektoratu. Lech Kaczyński to natomiast głowa państwa i ktoś, kto powinien być „prezydentem wszystkich Polaków”, osobą, która w miarę możliwości musi zdystansować się od walk między poszczególnymi partiami politycznymi. Porównałem urząd prezydenta i premiera, aby powiedzieć: co było wolno Jarosławowi, od tego Lech powinien stronić. Również przyszły premier nie powinien histeryzować z powodu każdego sprzeciwu prezydenta. Choć na razie to właśnie Donald Tusk zachowuje się bardziej racjonalnie, bo prezydenta przeprosił. W ciągu następnych 4 lat jest dużo do zrobienia(poprawienie stosunków z sąsiadami, EURO 2012) więc zamiast kłócić się jak Kargul z Pawlakiem(nie tym z PSL-u) trzeba sobie spojrzeć w oczy i powiedzieć: Leszek! Donald! Mordo ty moja!
                                       
Bartosz Oszczepalski


"Polska nie powinna naśladować bogatych krajów zachodnich, bo nie jest bogatym krajem zachodnim. Polska powinna naśladować rozwiązania, które kraje zachodnie stosowały, gdy były tak biedne, jak Polska..."
                                                                                                                            Milton Friedman

Offline

 

#5 2007-12-03 14:15:11

lukaszdurazinski

Super Member

9151013
Call me!
Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2007-11-25
Posty: 37
Punktów :   
WWW

Re: VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

Ostatnie Stracie Gigantów
Czyli o tym jak Donek powalił Jarka


W czasie kampanii wyborczej nie brakowało ostrych słów , wyzwisk i oskarżeń w relacjach pomiędzy  Jarosławem Kaczyńskim a Donaldem Tuskiem. Ale najważniejszym starciem tych dwóch panów była Debata telewizyjna z ich udziałem. Zarówno Jarosław.K jak i Donald Tusk swoje polityczne starcie rozpoczęli bardzo spięci. Ale znacznie szybciej  z nerwowej atmosfery otrząsnął się lider Platformy. Donald Tusk uśmiechał się a nawet się roześmiał w przeciwieństwie do Jarosława były premier był spięty i podenerwowany mimo próby przewodniczącego PO mającej na celu ośmielenie byłego premiera słowami  „Nie Krępuj się Jarek”  ale i Jarosław Kaczyński próbował żartować pytając Donalda Tuska „Jak mam się do pana zwracać Donaldku Donalduniu” na to odrzekł mu Tusk „Mów mi Donek”. Politycy próbowali rozładować nerwową atmosferę po części się udało ale jednak J, Kaczyński czuł się zdominowany , padło wiele konkretnych  pytań i nie mało odpowiedzi ale już mniej konkretnych. Donald Tusk pytał byłego Premiera o „Tanie państwo” 300 milionów na  kancelarie premiera i prezydenta. To najdroższe kancelarie w Europie dodał Tusk. Jarosław.K  odpowiedz rozpoczął słowami My budujemy tanie państwo… ta wypowiedz wzbudziła śmiech na publiczności . Panowie byli dla siebie dziwnie mili ale też padały ostre słowa nie raz obrzucano się odparzeniami. Ta debata była punktem zwrotnym w kampanii wyborczej niektórzy wręcz twierdzą że była ona główno przyczyną klęski partii Jarosława Kaczyńskiego w tych wyborach . Debatę według mediów , obserwatorów oraz telewidzów zdecydowanie wygrał Tusk . Jarosław Kaczyński pomimo porażki w debacie, godzinę po wyjściu ze studia TVP zwołał konferencje prasową na której ogłosił swoje zwycięstwo w debacie mówiąc „Czuje się zwycięzcom  tej debaty” czyżby Jarek nie umiał przegrywać chyba tak to przykre .
Debata Tusk – Kaczyński była niewątpliwie potrzebna i spełniła swą role w 100% pokazała społeczeństwu zdania polityków w wielu kwestiach, a zwycięzca dej debaty stał się także zwycięzcą tych wyborów.



Łukasz Duraziński
lukaszdurazinski@tlen.pl

Ostatnio edytowany przez lukaszdurazinski (2007-12-03 14:22:13)


"W momencie, kiedy zdobywa się władzę, to trzeba się też zajmować sprawami, które nie zawsze ładnie pachną. Wielkie serce łatwiej okazywać ludziom wtedy, kiedy jest się poza polityką i poza władzą."

                                                                                                                                    Donald Tusk

Offline

 

#6 2007-12-03 14:21:35

lukaszdurazinski

Super Member

9151013
Call me!
Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2007-11-25
Posty: 37
Punktów :   
WWW

Re: VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

POLSKA OBYWATELSKA kontra IV RP
Czyli Nowy Rząd Donalda Tuska i Partyjny Prezydent


Szybko Sprawnie i bez sporów tak można w kilku słowach podsumować negocjacje koalicyjne pomiędzy Platformą Obywatelską a Polskim Stronnictwem Ludowym. Nowi Koalicjanci zaoszczędzili nam wrażeń które towarzyszyły tworzeniu rządu dwa lata temu, rozwaga i opanowanie oraz obustronne zaufanie jak to podkreślali wielokrotnie  liderzy koalicyjnych partii umożliwiły sprawne utworzenie rządu. W nowym rządzie Platforma Obywatelska objęła dziewięć ministerstw , Polskie Stronnictwo Ludowe trzy ministerstwa a pięć z ministerstw objęli  fachowcy nie związani z żadną z opcji politycznych. Premier Donald Tusk w swym pierwszym po zaprzysiężeniu rządu przemówieniu powiedział: „Gabinet, który został przed chwilą zaprzysiężony, to ludzie dobrze przygotowani do pracy i przyzwoici” Donald Tusk powiedział również że jego partia nie zrezygnowała z żadnego punktu swojego programu. W sprawie podatku liniowego porozumienie z ludowcami jest daleko posunięte (PSL zgodziło się na uproszczony system podatkowy zamiast podatku liniowego.) – stwierdził lider Platformy. Nowy Rząd – Nowy rozdział w polskiej polityce  Na  pytanie czy Prezydent będzie apolityczny w stosunku do parlamentu wielu z nas reaguje śmiechem. Wizerunek polskiego prezydenta się zmienił i pod tym względem, niewątpliwie prezydent Lech Kaczyński nie spełnia jednej z podstawowych funkcji prezydenckich nie jest apolityczny i wcale się nie kryje ze swoją sympatią do macierzystej partii jaką jest Prawo i Sprawiedliwość. Cóż  można  rzec Lech Kaczyński najwyraźniej zapomniał że jest prezydentem wszystkich polaków a nie wyłącznie wyborców Pis-u. Prezydent Kaczyński lubi zaskakiwać i zaskoczył wszystkich swym zachowaniem na obchodach Dnia Niepodległości kiedy nie podał ręki Marszałkowi Komorowskiemu który pierwszy wyciągnął dłoń na powitanie prezydentowi. Spięcia na linii prezydent a partia rządząca nie są niczym nowym i zapewne jeszcze przez długi czas będą widoczne. Prawo i Sprawiedliwość  z pewnością  będzie agresywną opozycją  i to nie podlega żadnej wątpliwości ,pozostaje tylko pytanie jaką role w tym całym układzie będzie pełnił Jarosław Kaczyński który swoim zachowaniem pokazuje że chce mieć wpływ na władze w Polsce. Poruszając wiele wątków w jakże zawiłej materii jaką niewątpliwie jest sfera polityki możemy zauważyć że polska polityka zaczyna  zmieniać się na lepsze dzięki ludziom którzy nie obiecują nam IV RP ale chcą lepszej Polski, dzięki ludziom którzy twardo stąpają  ziemi i wiedzą że do poprawy sytuacji w państwie potrzeba olbrzymiej pracy i wysiłku a nie haseł reklamowych o zasadach i skuteczności , Nowemu premierowi oraz jego rządowi pozostaje nam życzyć wiele sukcesów w pracy nad lepszą Polską


Łukasz Duraziński

lukaszdurazinski@tlen.pl


"W momencie, kiedy zdobywa się władzę, to trzeba się też zajmować sprawami, które nie zawsze ładnie pachną. Wielkie serce łatwiej okazywać ludziom wtedy, kiedy jest się poza polityką i poza władzą."

                                                                                                                                    Donald Tusk

Offline

 

#7 2007-12-03 14:30:01

lukaszdurazinski

Super Member

9151013
Call me!
Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2007-11-25
Posty: 37
Punktów :   
WWW

Re: VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

Wyborczy Nokaut - Jarek Na Deskach


Po burzliwej kampanii i emocjonującym wieczorze wyborczym zwyciężyła Platforma Obywatelska z miażdżącą przewagą nad drugim Prawem i Sprawiedliwością. Na trzeciej pozycji ukształtował się LiD do sejmu wszedł jeszcze PSL. Wielką porażkę w tych wyborach poniosła Samoobrona i LPR które nie przekroczyły wymaganych pięciu procent by znaleźć się w rządzie. Zaskakująco wysoki wynik Platformy zadziwił nawet jej działaczy. Premier Donald Tusk nie krył swej radości z sukcesu swej partii . Miłym zaskoczeniem była również najwyższa od czternastu lat frekwencja wyborcza , Przewodniczący Jarosław Kaczyński również nie krył rozczarowania po ogłoszeniu wyników. Jak to już kilkakrotnie bywało swoją porażkę tłumaczył wielkiemu frontowi przeciwko jego ugrupowaniu. Przewodniczący J.Kaczyński mówiąc „wielki front” miał na myśli niezależne media w tym Gazetę Wyborczą , Fakty i mity, oraz dwie prywatne telewizje. Różnie możemy odbierać słowa Jarosława Kaczyńskiego lecz nie w tym cel by ją teraz analizować . Jedno jest pewne te wybory były najważniejsze dla Polski od 89-roku. Pozytywnie zaskoczyła  wszystkich mobilizacja młodego pokolenia. Młodzi ludzie licznie uczestniczyli w tych wyborach , widząc statystyki o frekwencji odnajdujemy sens apelów i akcji skierowanych do młodych ludzi o uczestnictwo w wyborach. Kolejnym pytaniem nurtującym nie tylko studentów ale i wszystkich polaków jest: pytanie o to z kim Platforma Obywatelka utworzy koalicję. Pomimo spekulacji ze strony mediów i działaczy innych partii o rzekomej koalicji z Lewicom i Demokratami najprawdopodobniejsza i najbliższa Platformie jest Koalicja z Polskim Stronnictwem Ludowym. Premier Donald Tusk zapowiedział rozmowy koalicyjne z przewodniczącym PSL Waldemarem Pawlakiem na 24 października. Ale PiS bez walki się nie podda mimo że Platforma wygrała wybory PiS chce nadal mieć duży wpływ na władze w Polsce, mianowicie sprawa dotyczy kilku najważniejszych ministerstw . Według zarządu PiS obsada tych stanowisk powinna należeć do prezydenta. Zarząd Platformy nie chce o tym nawet słyszeć i niema co się temu dziwić. Prezydent Lech Kaczyński już zapowiedział wetowanie ustaw co znacznie utrudni prace sejmu a ściślej mówiąc je spowolni. Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej podkreślają że to premier tworzy rząd a nie prezydent RP. Owszem zadaniem prezydenta jest powoływanie ministrów ale na wniosek premiera. Takich spięć na linii prezydent a partia rządząca możemy spodziewać się jeszcze wiele a dziś pozostaje nam życzyć nowemu rządowi owocnej pracy i samych dobrych rezultatów dla Polski .


Łukasz Durziński
lukaszduraziński@tlen.pl


"W momencie, kiedy zdobywa się władzę, to trzeba się też zajmować sprawami, które nie zawsze ładnie pachną. Wielkie serce łatwiej okazywać ludziom wtedy, kiedy jest się poza polityką i poza władzą."

                                                                                                                                    Donald Tusk

Offline

 

#8 2008-02-29 23:41:57

Vox Populi

Super Extra MEMBER

Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2007-10-31
Posty: 80
Punktów :   

Re: VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

„Prawy październikowy? cz.1”



    Pierwsze lata III Rzeczpospolitej to najbardziej tajemniczy okres w dziejach Polski „pookrągłostołowej”, pełen niedomówień i wielkich niewiadomych. Co skrywano przed opinią publiczną w owym czasie? Czego wyzwolone z niemal półwiecznej komunistycznej matni społeczeństwo nie było do końca świadome? Czy młoda demokracja była zagrożona? To jedne z całej gamy nurtujących nas pytań. Dziś na większość z nich udzielono nam mniej lub bardziej zadowalających odpowiedzi, nie zawsze miarodajnych. Wiele nie doczekało się jednak wyjaśnienia… Omerta lat 90 obowiązuje nadal Anno Domini 2008. Życie publiczne wciąż żywi się różnorakimi teoriami deszyfrantów, stawiających coraz śmielsze, a nieraz wręcz impertynenckie tezy. Mimo to społeczny ostracyzm i swoisty polityczny ikonoklazm nie są w stanie nasycić publiki, czyli nas - adresatów. Powodem tego stanu jest to, że owe twierdzenia, przy okazji niepoddane właściwej egzegezie napotykają na swojej drodze negujące je antytezy i właśnie dzięki temu nie jesteśmy w stanie ustalić, co jest obiektywną,(jeśli taka ma prawo bycia) prawdą, a co jedynie kolejną konfabulacją.
    Nie mam zamiaru ciskać kalumnii i ferować wyroków. Pragnąłbym rzucić nieco światła na pewne wydarzenia. Zaznajomiwszy się z nimi poczułem cień grozy. Opisane niżej wydarzenia zdawałoby się niemal żywcem wyjęte z jakiegoś amerykańskiego filmu sensacyjnego mogły się ziścić, a większa część miała miejsce.
    Maj 1992 r. Sejm I kadencji – pierwszy wybrany w pełni demokratycznych wyborach.
Gabinet Jana Olszewskiego(PC). Pierwszy wolny, niekomunistyczny rząd niepodległej Polski, zaprzysiężony 23 grudnia 1991 roku. Niemożność stworzenia większości sejmowej i notoryczne konflikty w łonie ugrupowań centroprawicowych powodują, że chyli się ku upadkowi. Opozycja stwierdzając jego nieudolność zgłasza wniosek o udzielnie wotum nieufności. Pod koniec maja poseł i jednocześnie lider Unii Polityki Realnej – Janusz Korwin Mikke zgłasza projekt uchwały lustracyjnej, zobowiązującej ministra MSW(wówczas Antoniego Macierewicza) do podania informacji na temat osób będących współpracownikami UB i SB w latach 1945-1990, w oparciu o znajdujące się w dyspozycji MSW archiwa. 4 czerwca o godz. 10 rano do Sejmu trafia zawierająca 64 nazwiska tzw. „Lista Macierewicza”. Otrzymują ją przewodniczący klubów poselskich, Prezydent, Premier, marszałkowie Sejmu i Senatu oraz prezes Trybunału Konstytucyjnego. Na liście znajduje się wielu urzędujących ministrów, posłów, senatorów, urzędników Kancelarii Prezydenta RP oraz sam Prezydent Lech Wałęsa, który bezzwłocznie przesyła wniosek do Sejmu o natychmiastowe odwołanie rządu. Po dramatycznej debacie i pełnym goryczy przemówieniu premiera Olszewskiego w telewizji publicznej, następuje w nocy z 4 na 5 czerwca odwołanie gabinetu…
    Czy siły dawnej agentury protegowane rzekomo przez działaczy SLD i Unii Demokratycznej dokonały zamachu na niepodległy, polski rząd w imię ochrony swojej pozycji i własnych interesów, by na nowo zawłaszczyć Państwo? Czy czekał nas renesans komunizmu? A może wydarzenia utrwalone w terminologii publicystycznej jako „noc teczek”, „nocna zmiana” lub „lewy czerwcowy” były tylko aktem desperacji upadającego rządu? Być może prezes UPR podsunął tylko nieświadomie prezent dla Olszewskiego, który wykorzystał ideę lustracji by utrzymać się przy władzy? Jedno jest pewne odchodzący premier zbudował mit, utrwalony później na kartach martyrologii i lakrymologii polskiej prawicy. Legendę obrońców demokracji przed zakusami postkomunistów, którą kultywowano potem przez szereg lat i robi się to po dziś dzień. To mu się udało napewno. W ostatnich wyborach parlamentarnych dawny prezes PC, obecny PiS i były już premier- Jarosław Kaczyński wielokrotnie powoływał się na opisane tu wydarzenia, perorując, że jeśli wybory wygra Platforma Obywatelska historia zatoczy koło i będzie to równoznaczne z ich nieuchronnym powrotem, innymi słowy miał być to ekwiwalent zamachu stanu. Cdn.
                                   

Marek Andrzejewski

Ostatnio edytowany przez Vox Populi (2008-02-29 23:44:21)


"Polska nie powinna naśladować bogatych krajów zachodnich, bo nie jest bogatym krajem zachodnim. Polska powinna naśladować rozwiązania, które kraje zachodnie stosowały, gdy były tak biedne, jak Polska..."
                                                                                                                            Milton Friedman

Offline

 

#9 2008-03-04 07:42:31

Vox Populi

Super Extra MEMBER

Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2007-10-31
Posty: 80
Punktów :   

Re: VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

„Z tarczą, na tarczy, a może…bez tarczy?”



  Nowy rząd już na starcie dostał trudny orzech do zgryzienia, mianowicie sprawę umieszczenia tarczy antyrakietowej na terenie naszego kraju. I od razu gabinet Donalda Tuska podszedł do sprawy inaczej niż poprzednia ekipa rządząca, która w tej sprawie była jednak zbyt uległa wobec USA. Rząd Polski w końcu zaczął stawiać warunki drugiej stronie, same negocjacje uległy zaś spowolnieniu. Zbliżają się wybory w USA i minister chce zapewne zagrać na zwłokę, aby negocjacje prowadzić być może już z innym rządem, który mógłby być łatwiejszym partnerem. Śledząc jego wypowiedzi można wywnioskować, że tarcza w Polsce będzie na pewno, ale nie wiadomo dokładnie, kiedy. Wychodzi na to, że nowy rząd już od początku rozmów był nastawiony w tej kwestii na „tak”, a rzeczą, która odróżnia go od poprzedników jest to, że wymaga od Waszyngtonu czegoś więcej. Z drugiej strony minister Sikorski nie powiedział społeczeństwu, jakie konkretnie mamy mieć profity z tego układu. Czy nie jest, więc tak, że przedstawiciel naszego rządu tylko sprawia wrażenie, że stara się pertraktować? Czy nie warto, więc zmienić sposób myślenia i dojść do odmiennych wniosków, choćby takich, że tarcza w Polsce to nie konieczność? Abstrahując od antyimperialnych frazesów, należy stwierdzić, że potencjalna obecność tarczy na terytorium Polski nie ma przekonywującego uzasadnienia. Bo chyba nikt nie uwierzył w to, że istnieje realne zagrożenie ze strony Iranu i jesteśmy narażeni w jakiś szczególny sposób na ataki terrorystyczne. A jeśli nawet przyjmiemy tę wątpliwą tezę to nasuwa się pytanie, dlaczego Amerykanie akurat w Polsce i Czechach chcą instalować swoje obiekty wojskowe. Pytanie jest w zasadzie retoryczne. Wiadomo, że dwa największe mocarstwa na świecie prowadzą ze sobą polityczną grę o wpływy. Sprawa tarczy antyrakietowej jest wynikiem właśnie tego konfliktu, gra idzie o nasze sąsiedztwo z Rosją. Kreml, co oczywiste nerwowo reaguje na tę sprawę. Wiadomo też, że od Rosji jesteśmy dość silnie uzależnieni gospodarczo. Wszelkie próby, nieuzasadnionego drażnienia naszego sąsiada mogą się na nas odbić w przyszłości. Tarcza może, więc spowodować odwrotny skutek od zamierzonego. Po za tym chyba czas skończyć z niesprawiedliwym podziałem świata na państwa dobre i złe, czyli takie, które zagrażają innym. Problem z takim sposobem myślenia ma jednak nie jakieś konkretne ugrupowanie, lecz prawie cała klasa polityczna w Polsce.
  SLD zasłynęło z wysłania polskich wojsk do Iraku, o polityce PiSu wobec USA już pisałem, teraz ten problem dotyka Platformę Obywatelską,. Ta wojna w ogóle powinna być dla nas nauczką. Po pierwsze jej uzasadnienie moralne było mocno wątpliwe, co pokazał jej późniejszy przebieg. Po drugie mieliśmy mieć z niej niesamowite korzyści, a wiadomo, że takowych nie było. Kontrakty, jakie miały zawrzeć polskie firmy w Iraku głównie przypadły firmom australijskim i brytyjskim. Amerykanie nie potrafili nam się odwdzięczyć nawet zniesieniem wiz. Ostatnio pojawiła się informacja, że inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej mają zdecydowanie większe szanse na to, aby ich obywatele mieli możliwość podróżować do USA bez potrzeby posiadania wiz.
  Polacy kiedyś mieli zwyczaj bezmyślnego kopiowania niektórych rzeczy z kultury amerykańskiej. I co ciekawe kopiowania nie tych wielu pozytywnych, które ta kultura amerykańska ma do zaoferowania, lecz raczej tych niezbyt dobrych. Z czasem to minęło. Większość Polaków już wie, że walentynki to tylko komercyjne święto i, że jedzenie hamburgerów na dłuższą metę może się skończyć wrzodami żołądka. W kwestiach politycznych nasze społeczeństwo też ewoluowało. Byliśmy przeciwni interwencji w Iraku, dziś większość z nas jak pokazują sondaże nie godzi się na umieszczenie tarczy. Dlatego najlepiej by było gdyby głos w sprawie tarczy antyrakietowej został poprzez referendum oddany nam – społeczeństwu.

Bartosz Oszczepalski

Ostatnio edytowany przez Vox Populi (2008-03-05 19:40:27)


"Polska nie powinna naśladować bogatych krajów zachodnich, bo nie jest bogatym krajem zachodnim. Polska powinna naśladować rozwiązania, które kraje zachodnie stosowały, gdy były tak biedne, jak Polska..."
                                                                                                                            Milton Friedman

Offline

 

#10 2008-04-19 17:55:32

lukaszdurazinski

Super Member

9151013
Call me!
Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2007-11-25
Posty: 37
Punktów :   
WWW

Re: VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

A ja Jestem z Innej Bajki…

Tak skrócie mógłby określić swoje miejsce w nowej polskiej rzeczywistości Prezydent Kaczyński. Pan prezydent co najmniej nie pasuje do towarzystwa w jakim się znalazł i sam daje nam to do zrozumienia swym postępowaniem. W kraju gdzie prezydent gra na swoich skrzypcach nie współpracując z rządem dobrze dziać się nie będzie. Kogo reprezentuje Prezydent RP?, według prawa reprezentuje on każdego obywatela Rzeczpospolitej Polskiej a tym czasem mamy doczynienia z upartyjnieniem prezydenta który najwyraźniej zapomniał że jest Prezydentem wszystkich polaków nie tylko wyborców Pis-u. Polacy idąc do październikowych wyborów oczekiwali poprawy a przede wszystkich spokoju na arenie politycznej, tym czasem stało się zupełnie inaczej. Obserwując to co do tej pory dzieje się w polskiej polityce śmie stwierdzić iż działania pana Prezydenta w niczym nie pomagają parlamentowi wręcz przeciwnie. Czyż nie było by lepiej gdyby pan Prezydent podjął współprace z rządem, zapewne tak wiec dlaczego wciąż dochodzi do takich spięć na lini rząd prezydent. Słynne orędzie prezydenta RP pokazało że nie ma w polskiej polityce jedności, i porozumienia, a prezydent bez konsultacji z rządem  przez swoje postępowanie stawiaja nasz kraj w złym świetle. Niestety nic nie wskazuje na to że ta sytuacja w najbliższym czasie ulegnie zmianie Prezydent nie zamierza najwyraźniej zmieniać swojego podejścia do pełnionej przez niego funkcji. Co myślą o tej sytuacji studenci naszej uczelni
Rafał student II Europeistyki uważa tą sytuacje za chorą bo nie tego się spodziewał idąc w październiku do wyborów z kolei Iza studentka I roku Politologii uważa że Prezydent czuje się nieswojo w otoczeniu rywali politycznych i to skłania go do wytoczenia przeciwko nim dział zaś Maciek studiujący Informatykę uważa że pan Prezydent Kaczyński wypełnia swój własny plan wyborczy który koliduje z programem partii rządzącej i to powoduje spięcia. Zniesmaczenie i obrzydzenie polskim wydaniem polityki wykazuje zaś Karolina studentka  Ekonomii. Największym obrońcom pana prezydenta okazał się Karol student I roku dziennikarstwa stwierdził że całej sytuacji winni są ministrowie rządu którzy nie chcą współpracować z Prezydentem. Zdania na ten temat wśród studentów są różne każdy postrzega tą sprawę inaczej jedni uważają to za zabawne inni za żenujące a jeszcze innych w ogóle to nie interesuje. Miejmy nadzieję że w najbliższej przyszłości dojdzie do porozumienia pomiędzy zwaśnionymi stronami i zaowocuje ona poprawą sytuacji na arenie politycznej i jakże potrzebnymi innowacyjnymi rozwiązaniami dla Polski.


Łukasz Duraziński
lukaszdurazinski@tlen.pl

Tekst został opublikowany w Kurierze Studenckim


"W momencie, kiedy zdobywa się władzę, to trzeba się też zajmować sprawami, które nie zawsze ładnie pachną. Wielkie serce łatwiej okazywać ludziom wtedy, kiedy jest się poza polityką i poza władzą."

                                                                                                                                    Donald Tusk

Offline

 

#11 2008-04-19 19:47:05

lukaszdurazinski

Super Member

9151013
Call me!
Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2007-11-25
Posty: 37
Punktów :   
WWW

Re: VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

Wina i igrzysk

W ostatnim czasie na łamach europejskich gazet głośno poruszano temat protestów utrudniających organizatorom sprawny bieg sztafety olimpijskiej w największych miastach świata. Cała sprawa dotyczy łamania przez rząd chiński praw człowieka w okupowanym od lat Tybecie. Najwyższe władze chińskie zgłaszając chęć organizacji igrzysk olimpijskich chciały pokazać, lub wmówić światu, że kraj ten się demokratyzuje, otwiera na cywilizowane wzorce i standardy. Z dzisiejszej perspektywy możemy powiedzieć, że Jiang’ owi  Zemin’ owi (ówczesnemu prezydentowi Chińskiej Republiki Ludowej) i jego partii udało się w 2001r. skłonić Międzynarodowy Komitet Olimpijski, jak również światową opinię publiczną do uwierzenia w nieprawdę. Chiny prowadzą wobec  tzw. „Tybetańskiego Regionu Autonomicznego” politykę wynaradawiania (takie same działania podejmowały Austria, Rosja, Prusy wobec  Polski za czasów rozbiorów; podobną politykę wobec Polaków prowadził także Adolf Hitler). Oficjalna propaganda mówi o 13 ofiarach śmiertelnych podczas ostatnich zamieszek.  Tybetański Rząd na uchodźstwie donosi o setkach ofiar brutalnych starć z armią chińską. Prawdziwej liczby nie znamy, gdyż władze chińskie prowadzą dezinformacje nie wpuszczając do Tybetu zagranicznych korespondentów.
Część polityków i środków masowego przekazu oceniając czy relacjonując tę sytuację próbują niejako odpowiedzialnością za to co się dzieje obarczać sportowców, wywierając presję na to środowisko. Skrajnie nieodpowiedzialne są oczekiwania manifestacji z ich strony czy pytania o pojedyncze lub masowe bojkoty igrzysk.  Z ludzi, których sensem i największym marzeniem w życiu jest medal olimpijski robi się kozłów ofiarnych, którzy mają naprawiać błędy polityków.  Teraz, gdy mleko się już rozlało pretensje należy kierować (oprócz Chin) w stronę MKOL – u, gdyż to oni popełnili błąd, a teraz umywają ręce jak gdyby nic się nadzwyczajnego nie działo. Większość przywódców zjednoczonej Europy zapowiedziało bojkot otwarcia igrzysk, ale wielu innych z Georgem W. Bushem na czele, stara się nie dostrzegać powagi sytuacji. Co pozostaje nam – studentom oczekującym polskich medali na olimpiadzie? Zasiąść wygodnie w fotelu przed telewizorem i emocjonować się wielkim świętem sportu i pokoju, ucztą  czystej gry i apolityczności oraz piknikiem uniwersalizmu i równości w wydaniu chińskim.


Radosław Piątek


Tekst pochodzi ze zbiorów Kuriera Studenckiego WSEiP


"W momencie, kiedy zdobywa się władzę, to trzeba się też zajmować sprawami, które nie zawsze ładnie pachną. Wielkie serce łatwiej okazywać ludziom wtedy, kiedy jest się poza polityką i poza władzą."

                                                                                                                                    Donald Tusk

Offline

 

#12 2008-04-20 15:30:59

Vox Populi

Super Extra MEMBER

Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2007-10-31
Posty: 80
Punktów :   

Re: VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

Dies natalis

Dzień narodzin i tajemnica kąpieli
Słowo i milczący posłaniec
Święta biel dziewic, wołanie o brzasku
Flagi na wietrze, lustro jasnej krynicy
Noc – łono snów o potędze

Błękitny krzyż owity bielą
Wokoło czerń

Dla Unii Polityki Realnej

Marek Andrzejewski


"Polska nie powinna naśladować bogatych krajów zachodnich, bo nie jest bogatym krajem zachodnim. Polska powinna naśladować rozwiązania, które kraje zachodnie stosowały, gdy były tak biedne, jak Polska..."
                                                                                                                            Milton Friedman

Offline

 

#13 2008-04-20 15:34:09

Vox Populi

Super Extra MEMBER

Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2007-10-31
Posty: 80
Punktów :   

Re: VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

Róże Hiszpanii

Pięć róż o zachodzie
Składa broń, ich niezłomny cierń opada
Zimny dotyk ust, chłód wieczoru
Woń wygasa

Pięć strzał przemierza świat
Kołczan jest pusty
Dłoń jest leciwa i stara
Jarzmo powoli pęka

Triumf ma kres
Chorągwie odchodzą w dal
Róże zerwane
Śmiech nie powróci

Wiosna i świt
Nie ma ich zgody
Przyrzeczenie przeszłości
Nie przystaną na to

To nie jest duch ich czasu


Pamięci Falangi i gen. Francisco Franco

Marek Andrzejewski


"Polska nie powinna naśladować bogatych krajów zachodnich, bo nie jest bogatym krajem zachodnim. Polska powinna naśladować rozwiązania, które kraje zachodnie stosowały, gdy były tak biedne, jak Polska..."
                                                                                                                            Milton Friedman

Offline

 

#14 2008-04-21 10:12:47

lukaszdurazinski

Super Member

9151013
Call me!
Skąd: Kielce
Zarejestrowany: 2007-11-25
Posty: 37
Punktów :   
WWW

Re: VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

UWAGA!!!
SZUKAMY WEBMASTERA!!!

Jeśli jesteś studentem Uniwersytetu Jana Kochanowskiego , Politechniki Świętokrzyskiej, Wyższej Szkoły Ekonomii i Prawa lub innej Kieleckiej Uczelni to właśnie Ciebie szukamy! Jedynym wymogiem jest umiejętność i chęć tworzenia i prowadzenia stronki naszego PRESIK-a  Chcesz się wyżyć artystycznie a przy tym zaistnieć w szeregach studenckich?
I Zapoczątkować swoją karierę w mediach

ZOSTAŃ WEBMASTEREM PRESIKA!
Bądź Aktywnym Studentem!!!!



Na zgłoszenia czekamy pod adresem: presik@pu.kielce.pl

lub pod numerami Tel:507-327-265
                               Tel:512-118-386


Zapraszamy Także na spotkania naszej redakcji które odbywają się w każdą środę o 18:00 w budynku Instytutu Bibliotekoznawstwa i Dziennikarstwa Akademii Świętokrzyskiej na ul: Leśnej 16  pokuj 34. na ostatnim piętrze.


Łukasz Duraziński
lukaszdurazinski@tlen.pl

Ostatnio edytowany przez lukaszdurazinski (2008-04-21 10:15:21)


"W momencie, kiedy zdobywa się władzę, to trzeba się też zajmować sprawami, które nie zawsze ładnie pachną. Wielkie serce łatwiej okazywać ludziom wtedy, kiedy jest się poza polityką i poza władzą."

                                                                                                                                    Donald Tusk

Offline

 

#15 2008-04-22 12:57:25

lewy punkt widzenia

Super Extra MEMBER

Zarejestrowany: 2008-04-22
Posty: 60
Punktów :   -14 

Re: VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

Witam. Ponieważ ostatnio ktoś zaśmiecił forum jakimś wierszem(gniotem) ku czci jakiegoś prawicowego oszołoma i mordercy ja z kolei dla odchamienia postanowiłem umieścic piękny socrealistyczny wiersz naszego wspaniałego poety Juliana Tuwima.Przeczytajcie..czyż nie nabiera on aktualności w czasach w których zabija się za ropę?       
                          J.Tuwim - Do prostego człowieka
Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy "do ludności", "do żołnierzy"
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić;
Gdy zaczną na tysięczną modłę
Ojczyznę szarpać deklinacją
I łudzić kolorowym godłem,
I judzić "historyczną racją",
O piędzi, chwale i rubieży,
O ojcach, dziadach i sztandarach,
O bohaterach i ofiarach;
Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę - bić się trzeba;
Kiedy rozścierwi się, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab - kwiatami
Obrzucać zacznie "żołnierzyków". -
- O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z pannami brzuchatemi;
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
"Bujać - to my, panowie szlachta!"

Offline

 
  • Index
  •  » Felieton
  •  » VOX POPULI - POLITYKA - NOWY DZIAŁ PRESIKA

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plczarter jachtów Mielno pola namiotowe www.wierszek.pl